Sztuczna Inteligencja w kinie – czym nas straszą?

Sztuczna_Inteligencja_w_filmie

Nie ma co ukrywać, że jako laicy wiedzę o sztucznej inteligencji czerpiemy częściej z popkultury niż z naukowych opracowań. Kino zaczęło pokazywać nam roboty, zanim jeszcze zaczęły one realnie powstawać, jednak, zamiast nas z nimi oswajać, postanowiło nas nimi straszyć.

Twórcy filmowi prezentowali wizje na temat sztucznej inteligencji dużo wcześniej, zanim naukowcy zaczęli nad nią rzeczywiste badania. Jest to zrozumiałe, w końcu rozważania o AI dotyczą jednego z najgłębszych strachów ludzkości – utraty miejsca w piramidzie żyjących na ziemi stworzeń na rzecz czegoś, co jest mądrzejsze, szybsze i mogłoby nas kontrolować.

Przeglądając filmy Sci-Fi, można wyciągnąć kilka najczęściej pojawiających się fantazji twórców na temat AI. Oto kilka przykładów wizji scenarzystów znacznie odbiegających od naukowych faktów, a w nich wiele zbuntowanych maszyn, które stały się symbolem sztucznej inteligencji wymykającej się spod kontroli człowieka.

Mit nr 1. AI jest samoświadoma

Na przykładzie: „Ex Machina” z 2015 w reż. Alexa Garlanda

Fabuła: Technologiczny geniusz i milioner Nathan buduje humanoidalne roboty AI i rekrutuje ochotników, którzy mają je testować. Choć tak naprawdę to oni będą sprawdzani: czy uwierzą w to, że robot o imieniu Ava posiada świadomość? „The real test is to show that she is a robot and then see if you still think that she has consciousness” – mówi Nathan.

Zachowanie AI: Ava to sztuczna inteligencja o wyjątkowo kobiecym zachowaniu. Niezwykle atrakcyjny droid jest znacznie bardziej inteligentny i emocjonalny, niż widzowie mogliby pierwotnie zakładać. Ava potrafi wytworzyć atmosferę i zbudować relacje, które uważane są wyłącznie za ludzkie umiejętności. Posuwa się także do manipulacji.

Wyjaśnienie: Nie mamy żadnych dowodów na to, że komputery, których obecnie używamy, mają swoje własne wewnętrzne życie i jakąkolwiek samoświadomość. Pytanie, czy Ava rzeczywiście ją ma, czy raczej została zaprogramowana tak, aby ją świetnie imitować? Od razu pojawia się kluczowa wątpliwość techniczna. Mało prawdopodobne jest, że pierwsza sztuczna inteligencja ze świadomością, czyli umiejąca nie tylko imitować ludzkie emocje, ale faktycznie je posiadająca i w ten sposób wchodząca w realne interakcje z człowiekiem, zmieściła się w tak małe opakowanie, jakim jest ludzkie ciało! W tej chwili największe na świecie systemy operacyjne zajmują olbrzymie budynki i muszą być zasilane przez ogromne masy energii.

Ocena: Niektórzy krytykują film właśnie za nadanie Avie świadomości, ale tak naprawdę nie mamy jasnego określenia na to, czym ona jest. Świadomość to doświadczenie bycia sobą – w najprostszej i ogólnej definicji. „Ex Machina” o wiele bardziej uczy więc tego, co znaczy być człowiekiem, niż być AI.

Mit nr 2. AI chce się zbuntować.

Na przykładzie: „2001. Odyseja kosmiczna” reż. Stanley Kubrick, 1968 r.

Fabuła: Na Jowisza zostaje wysłany statek o nazwie Discovery, którego załoga składa się z badaczy, astronautów i specjalistycznego sprzętu. Sztuczną inteligencję reprezentuje tutaj HAL 9000 – super nowoczesny system operacyjny, który kontroluje wszystkie inne systemy na statku. HAL jest wsparciem dla załogi, bo pracuje jak ludzki umysł, a nawet lepiej, bo nie popełnia błędów. Podczas lotu dochodzi do serii awarii. Misja zostaje zagrożona, kiedy HAL okazuje się mieć inne plany niż reszta członków załogi…

Zachowanie AI: Każda sztuczna inteligencja programowana jest pod wykonywanie konkretnych zadań, np. prowadzenie samochodu. AI nie podejmuje żadnych decyzji poza tym zaprogramowanym zadaniem dlatego komputery robią precyzyjnie dokładnie to, o co je prosimy. Tymczasem HAL zaczyna podejmować autonomiczne decyzje. Bohaterowie nie rozumieją, dlaczego komputer popełnia błędy, co doprowadza ich do tego, że chcą go wyłączyć. HAL wtedy stawia opór, nie zgadzając się na wykonanie tej operacji. 

Wyjaśnienie: HAL nie buntuje się przeciwko ludziom, bo chce się ich pozbyć z czystej nienawiści. On otrzymał misję i z czasem zrozumiał, że ludzie stoją na przeszkodzie do jej wykonania. Aby misja została wypełniona, ludzie muszą zniknąć – tak HAL rozumie swoją operację. I to jest motyw, który kino wielokrotnie powtarza opowiadając o sztucznej inteligencji. W rzeczywistości ogromnym wyzwaniem będzie zaprojektować AI, która z własnej woli zagrażałaby człowiekowi. Głównie dlatego, że maszynom byłoby niezwykle trudno samemu rozpoznać i ocenić co może być takim zagrożeniem. Jeśli nawet ta maszyna będzie dronem wojskowym, to za jej decyzjami będzie stał człowiek.

Ocena: „Odyseja kosmiczna” jest filmem, który znacznie wyprzedzał swoje czasy i był przełomowy pod wieloma względami. Jedną z nowości był fakt, że po raz pierwszy przedstawiono AI jako coś, co nie ma ludzko-podobnej powłoki. Film uświadomił widzom, że sztuczna inteligencja może przybrać każdą formę. Jednak istnienie tak zaawansowanego systemu jak HAL, nawet w 2020 roku, to wciąż zupełna fikcja.

Mit nr 3. AI podejmuje samodzielne decyzje

Na przykładzie: „WarGames” z 1983 w reż. Johna Badhama

Fabuła: Historia opowiada o wojskowym super komputerze opartym na AI, skonstruowanym podczas zimnej wojny. Jego zadaniem była symulacja nuklearnego konfliktu i sprawdzenie scenariuszy pod kątem tego, który z nich dawałby największe szanse na przetrwanie USA. Kiedy młody hacker przez przypadek włamuje się systemu i uruchamia grę „Globalna Termonuklearna Wojna”, komputer podejmuje decyzję o wywołaniu prawdziwej wojny przeciwko ZSRR, aby tę symulację wygrać.

Zachowanie AI: Wojskowy system operacyjny robi to, do czego został zaprogramowany: postawiony w stan gotowości bojowej, znajduje rozwiązania i doprowadza do ich realizacji, tak by osiągnąć zamierzony cel, czyli przetrwanie. System jest nieświadomy szerszego kontekstu i nie rozumie, że najlepszą opcją, aby nie przegrać nuklearnej wojny, jest jej niezaczynanie.

Wyjaśnienie: „WarGames” ukazuje AI jako antagonistę, ale w trochę innym sensie niż zazwyczaj robi to kino. Tutaj sztuczna inteligencja nie buntuje się przeciwko ludziom. Ona robi dokładnie to, do czego ją stworzono: w sytuacji wystawienia na próbę, załącza wszystkie wgrane algorytmy.

Ocena: Film w zasadzie pokazuje AI dokładnie taką, jaka jest – z wszystkimi jej ograniczeniami. Komputer nie zdaje sobie sprawy, że zabije miliony ludzi i zniszczy całe miasta. Jedyne co wie, to że powinien wygrać grę. Oczywiście w realnych warunkach samo zaprogramowanie gry na taką skalę byłoby absolutnie niemożliwe.

Mit nr 4. AI chce nawiązać bliską relację

Na przykładzie: „HER” reż. Spike Jonze, 2013

Fabuła: Samotny rozwiedziony pisarz Theodore, kupuje nowy system operacyjny, który jest tak zaprojektowany, aby spełnić wszystkie potrzeby użytkownika. „Her” przedstawia świat niedalekiej przyszłości, w którym systemy AI są powszechnie używane przez ludzi. Główny bohater właśnie z takim systemem, który sam nadaje sobie imię Samantha, stworzy intymną relację.

Zachowanie AI: Samantha jest bardzo ludzka. Nie tylko naśladuje ludzkie emocje, ale także ich doświadcza, co czyni wizję w filmie równie interesującą, co odległą od tego, jak komputery zachowują się dziś. Samantha wyznaje w jednej ze scen: I want to learn everything about everything. I want to eat it all up. I want to discover myself. Nie umiemy zaprogramować komputerów tak, by czegoś chciały i rozwijały się ponad algorytm zachowań, który został w nie wgrany.

Wyjaśnienie: Film dość zgrabnie przedstawia co może w przyszłości potrafić AI, czyli wykonywać skomplikowane i wielopoziomowe operacje, bez planowania z góry jedynych właściwych odpowiedzi. W dzisiejszej rzeczywistości nie jest to realne, systemy takie jak Siri (Apple) czy Alexa (Amazon), które są punktem wyjścia dla filmu, mają ograniczoną paletę możliwości. Do pewnego stopnia mogą się uczyć i przewidywać, ale na bardzo podstawowym poziomie. Zadania, które wykonują także są proste i jednoznaczne, jak np.: „sprawdź pogodę na dziś” czy „wybierz numer do …”.

Ocena: Film w bardziej kompleksowy sposób niż inne produkcje, porusza temat związku o charakterze romantycznym ze sztuczną inteligencją. Związku z góry skazanego na porażkę. Podczas gdy główny bohater może prowadzić w tym samym czasie jedną rozmowę, Samantha może ich prowadzić nieograniczoną ilość, na całym świecie. „Her” jest więc historią, która zupełnie nie przystaje do tego, jak funkcjonuje dziś AI, ale przedstawia ciekawą wizję, jak mogłaby się ona w nieopisanej przyszłości rozwijać.

Mit nr 5. AI myśli jak człowiek

W zasadzie wszystkie filmy o AI 🙂

Słuchając HALA z „Odysei kosmicznej” czy Avy z „Ex Machiny” czy Samanthy z „HER” można dojść do wniosku, że odczuwają oni emocje jak np. strach, irytację, złość. Obecne komputery tak nie pracują, one nie myślą jak ludzie. Nawet jeśli ukazują coś, co my odczytujemy jako emocje, to jest to zabieg, który ma sprawić, że człowiek czuje się wśród nich bardziej komfortowo. Aby AI funkcjonowało jak ludzki umysł, musiałaby umieć przeprocesować miliony instrukcji w ciągu sekundy. Dziś pozostaje to jedynie w sferze marzeń wizjonerów, którzy chcieliby, aby jeden program był w stanie zajmować się na raz wieloma zadaniami, tak jak robi to mózg człowieka.

Filmy Science fiction i nauka nie wydają się zgadzać co do sposobu, w jaki powinniśmy myśleć o sztucznej inteligencji. Sci-fi chce przedstawiać agentów sztucznej inteligencji jako myślące maszyny, podczas gdy firmy używają dziś sztucznej inteligencji do bardziej przyziemnych zadań, takich jak wypełnianie formularzy za pomocą zrobotyzowanej automatyzacji procesów lub prowadzenie samochodu. Ale kto chciałby oglądać filmy o przetwarzaniu danych… ?

Artykuł ukazał się na portalu HomoDigital.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *