kadr z mojego ulubionego kolorowego filmu – „Niebieskiego”
Z tej okazji obejrzałam po raz kolejny „Podwójne życie Weroniki”. Po raz kolejny ale chyba po raz pierwszy w sali kinowej. Zasnęłam w trakcie seansu. W moim przypadku nie oznacza to jednak znużenia a dowód na totalne poczucie bezpieczeństwa. Jak dla mnie nie ma bardziej wymarzonego miejsca na sen, niż kino i to jeszcze w trakcie filmu Kieślowskiego!
Panie reżyserze – oddałam Panu hołd!
PS. Wciąż mi brakuje tych emocji, które KK potrafił dostarczyć …
Fastidious answer back in return of this matter with firm arguments and describing all concerning that.
Here is my page ; panic attack