OSCARy 2012 – nominacje

I znowu okazało się, że Akademia to banda staruszków, która ogląda tylko kino mainstreamowe. Ich nominacje zaskoczyły a raczej ROZCZAROWAŁY… 


Na plus:

  • nominacje za scenariusz oryginalny dla „Chciwości” i „Rozstania”
  • nominacja dla Gary’ego Oldmana w kategorii najlepsza rola męska za film „Szpieg” – w końcu ktoś zacznie go rozpoznawać i doceniać
  • nominacja dla dokumentu „Hell and Back again” – pisałam o nim w poście o Camerimage, świetny dokument o wojnie w Iraku   
  • nominacja za najlepsze kostiumy dla „Jane Eyre”
  • nominacja dla „Drzewa życia” za najlepsze, piękne zdjęcia
  • nominacja dla Nicka Nolte za drugoplanową rolę męską w bardzo dobrym i przemilczanym filmie „Warrior”


Zdziwienie: 
  • nie ma „Przygód Tin Tina” w gronie nominowanych do najlepszej animacji, a przecież 2 tygodnie temu Spielberg odebrał za niego Złotego Globa
  • nie ma filmów „Project NIM” ani „Buck” w gronie nominowanych w kategorii najlepszy dokument, a oba zdobyły już wiele nagród 
  • tylko 2 utwory zostały nominowane do najlepszej piosenki, obie z Mupettów. A gdzie świetne piosenki z „Kaznodziei z karabinem” i „Albert Nobes” ?
  • 9 filmów zostało nominowanych w kategorii Best Movie. Dziwna liczba…
  • zupełnie zapomniano o „Melancholii” Larsa Von Triera, w tym nagrodzonej w Cannes roli Kirsten Dunst
  • nominacja dla „Extremely loud inredibly close” mimo bardzo słabych amerykańskich recenzji. Wygląda na to, że każdy film, w którym grają ulubieńcy Ameryki czyli Tom Hanks i Sandra Bullock, ma z góry zagwarantowaną nominację… 
  • brak nominacji dla Leoanardo DiCaprio za rolę w „J. Edgar”


Na minus/skandal:
  • brak nominacji dla Tildy Swinton za „Musimy porozmawiać o Kevinie”
  • brak nominacji dla Ryana Goslinga !!! za „Drive” – zupełne pominięcie tego filmu, „Kocha lubi szanuje” i „Idy Marcowe”
  • brak nominacji Michaela Fassbendera !!! No chyba sobie jaja robicie!  Zwycięzca Wenecji i wielu nagród od krytyków za „Wstyd”, w którym zagrał swą życiową rolę został całkowicie zignorowany przez Akademię


Pominięcie na plus: 
  • brak nominacji dla Davida Finchera – dla wielu pewnie to cios, ale ja nie uważam żeby nagradzanie nawet dobrej przeróbki dobrego filmu miało sens, patrz „Infiltracja”

2 Komentarze

  1. Koronka

    zgadzam się z minusami!
    Swinton powinna mieć nominację.
    pominięcia Wstydu nie rozumiem. Fassbender miał dobry rok, szkoda mi go.
    Goslinga też pominęli, mój ulubieniec od lat.

  2. Anonimowy

    Ciekawe spojrzenie
    Moim zdaniem wygra "Artysta" bo … cała reszta to ckliwe, pretensjonalne, nie zrozumiałe dla Europejczyka produkcje

    Moje spojrzenie na filmy nominowane w kategorii "Najlepszy film" ponizej

    http://3prywatnie.blox.pl/2012/02/Oscary-2012.html

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *