jeśli Święta to …? „Przeminęło z wiatrem”

„Gone with the wind” reż. George Cukor, Sam Wood, Victor Fleming, USA 1939 

Boże Narodzenie. Ashley wraca z wojny na urlop do domu. Dla Scarlett to idealny czas by pokazać mu jej miłość. 


Jej determinacja nie zna granic: ani rozsądku, ani dobrego smaku – nie przeszkadza jej, że Ashley ma żonę. Podaruje mu ręcznie wykonany szal. To jedna z najbardziej przejmujących scen w filmie – Scarlett trzyma w delikatnej dłoni szarfę wykonaną specjalnie dla Ashley’a, a on musi wracać na front…



„Przeminęło z wiatrem” obejrzałam po raz pierwszy jako kilkuletnie dziecko. Miałam je nagrane na kasecie VHS i oglądałam potem wiele, wiele razy. Zawsze się cieszę gdy mogę obejrzeć chociaż kilka scen. To jeden z tych filmów, które co roku w tym czasie lecą w TV – i chwała Bogu! 
Czy Wy macie jakieś swoje Świąteczne filmy, które lubicie oglądać w tym czasie? Jestem bardzo ciekawa ! 

Jeden komentarz

  1. Paweł

    Charlie i fabryka czekolady, zawsze leci na święta i zawsze oglądam :> Co do filmu jeszcze go nie widziałem (przyznaje się bez bicia). Tzn. oglądałem kawałek, ale nie mogłem skończyć. Coś mnie odpycha od tego tytułu :> Pozdrawiam i zapraszam do siebie :))

  2. Simon

    Ten film to absolutna perła. Trwa i trwa i nie chce się skończyć, a gdy już się kończy (z tym swoim znakomitym finałem) to aż szkoda. Zawsze gdy mam okazję, oglądam ten film.
    "Frankly, my dear, I don't give a damn":)

    Pozdrawiam

  3. Ania

    Ja w święta pozostanę przy swoich Szklanych Pułapkach 😀

    I btw. Wesołych Świąt!

  4. aniolekania

    Ja zawsze w święta lubię oglądać "Skrzypka na dachu" 🙂

  5. Natalia

    też mi się kojarzy ze Świętami, też oglądałam swego czasu w tym okresie 🙂

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *