Wiosna daje zawsze tyle nadziei i nastraja do planowania i działania. Ja zaczęłam robić swoje plany i pomyślałam, że może warto się nimi z Wami podzielić 🙂 IMPREZY
Lubicie zaglądać ludziom do mieszkań albo oglądać programy na Domo+? Ja bardzo 🙂 Wyobraźcie sobie, że możecie wejść do prywatnych mieszkań artystów, architektów, do pracowni malarzy. Festiwal Otwarte Mieszkania od kilku lat daje taką możliwość. W tej edycji nadarzy się okazja by zwiedzić m.in. pracownię Karola Tchorka, mieszczącą się przy ul. Smolnej 36. Ciekawostką tego miejsca jest to, że zagrało ono w filmie Andrzeja Wajdy „Polowanie na muchy”. Miałam okazję być tam parę lat temu i jest to jedne z ciekawszych wnętrz jakie widziałam w Warszawie:
Bardzo Was zachęcam do tych wspólnych oględzin. Będziecie mieć okazje zajrzeć tam, gdzie na co dzień mogą wejść tylko nieliczni. Najbliższa edycja Festiwalu już w weekend 9-10 kwietnia. Program znajdziecie TU.
Kto jest ze mną od dawna wie już, że uwielbiam ten festiwal 🙂 Właśnie za takie imprezy lubię moje miasto. Wiosna Filmów ma zawsze bardzo ambitny program, a przy tym to taki miły i przyjazny festiwal. No i bilety za 8 zł. Ja już się nie mogę doczekać, poważnie! Cały program znajdziecie TU.
Co ja Wam na pewno polecam to:
„11 minut” w reż. Jerzy Skolimowskiego
Widziałam ten film na jesieni na festiwalu w Londynie. Ten pokaz to była jazda bez trzymanki! Absolutnie uwielbiam ten film i publiczność także go kupiła. Siedzieliśmy wszyscy na skraju foteli i do ostatnich minut próbowaliśmy zrozumieć o co tu chodzi. Pan Jerzy na spotkaniu po pokazie swojego filmu oczarował publiczność. Był bardzo szczery, otwarty, a przy tym zabawny w swych odpowiedziach. To gość idealny na tego typu imprezy 🙂
„Demon” w reż. Marcina Wrony. Tak pisałam o nim na swoim profilu na Filwebie: Jestem zachwycona weselem, też bym chciała takie. Dybuk w nowej odsłonie to pokłon dla naszych tradycyjnych legend. Doceniam.
„Timbuktu” – jeden z najlepszych filmów ubiegłego roku, o którym pisałam TU
„Sól ziemi” w reż. Wima Wendersa, który miałam okazję widzieć w ubiegłym roku na festiwalu Docs against gravity:
Cezar 2015 za najlepszy dokument. Wim Wenders znowu odkrywa przed nami fascynującą postać. Tym razem jest to Sebastiao Salgado – brazylijski fotograf, który sławę osiągnął dzięki tytanicznej pracy i 5 niesamowitym cyklom. Podróżował po całym świecie przez 40 lat zbierając tony materiału. Tak powstały jego albumy, zapiski prawdy o naszej planecie. Kolejne albumy Salgado to: Pracownicy, Migracje, Dzieci. W swoim ostatnim projekcie Salgado skupił się na pięknie Ziemi, a jego głównym zainteresowaniem były tereny, które w żaden sposób nie zostały zmienione przez zachodnią cywilizację. Wenders ukazuje zarówno warsztat jak i filozofię pracy fotografa, ale przede wszystkim zapoznaje nas z jego niesamowitymi fotografiami.
„Młodość” czyli europejski film 2015 roku, o którym pisałam TU.
„45 lat” – wybitne kino dla dorosłych, nad którym zachwycałam się TU „Pokój” – jeden z najbardziej emocjonalnych filmów 2015 roku. Trzeba to zobaczyć. Pisałam o nim TU.
Na co ja planuję się wybrać:
„Aferim!” – Srebrny Niedzwiedź 2015 za reżyserię na festiwalu w Berlinie
„Chevalier” czyli film, który wygrał London Film Festiwal, na którym byłam w ubiegłym roku
„Co przynosi przyszłość” – dlatego, że obejrzę w ciemno każdy film z Isabelle Huppert, dodatkowo to Srebrny Niedźwiedź 2016 za reżyserię
„Widzę, widzę” – bo jako fanka horrorów nie mogę pominąć tego tytułu!
„Z podniesionym czołem” – bo to tytuł, który najbardziej zapamiętałam z relacji z rozdania francuskich Cezarów i lubię być na bieżąco z kinem znad Sekwany.
I na pewno nadrobię kilka zaległości z polskiego kina, których w programie Festiwalu nie brakuje.
A to mój kolejny wiosenny must, od lat. I nie tylko ze względu na legendarne arterparty 🙂 „Łodzią po Wiśle” to powiew świeżości, kino w najbardziej szczerej i bezbronnej formie. Zrodzone z pasji, która przykrywa błędy i potknięcia. Poczujcie tę atmosferę, której nie znajdziecie na żadnym innym festiwalu.
W KINIE
„Mustang” reż. Deniz Gamze Erguven Francja/Niemcy/Turcja 2015
Piękne, klimatyczne kino o dojrzewaniu. Nakręcone w stylu filmów z Sundance choć akcja dzieje się na tureckiej prowincji. Młodość, miłość, chęć wolności po raz kolejny na ekranie. Ale porusza i urzeka.
Film zdobył 4 Cezary i zebrał mnóstwo innych nagród i nominacji. Będziecie go mogli obejrzeć również na festiwalu „Wiosna Filmów”.
MUZYKA
Polecam Wam 3 ścieżki dźwiękowe, który wpadły mi ostatnio na dłużej w ucho:
– pierwsza z nich pochodzi właśnie ze wspomnianego „Mustanga”. Piękna muzyka autorstwa Warrena Ellisa, znanego ze współpracy z Nickiem Cavem.
– kolejna to świetna muzyka Son Lux do filmu „Zniknięcie Eleanor Rigby”, który obejrzałam ostatnio na Canal+.
– i bardzo przyjemny soundtrack z dość średniego „Son of a gun”, którego również ostatnio narobiłam w TV
INSPIRACJE
Znacie Loesje? Na pewno. Na pewno zdarzyło Wam się gdzieś natrafić na ich wlepkę albo mural.
Ja ostatnio trafiłam na warsztaty kreatywnego pisania z Lusią – jak pieszczotliwie nazywa się Loesje w Polsce. I był to świetnie spędzony czas. Polecam!