Co obejrzeć na 14. Festiwalu Docs Against Gravity

Kiedy zawodzi dziennikarstwo do gry wchodzą dokumentaliści – szczerze w to wierzę. To oni od dawna opisują i analizują mój świat. Dlatego tak bliski jest mi Festiwal Docs Against Gravity, o którym szerzej pisałam dwa lata temu (TU).
Oto kilka propozycji, które polecam z, jak zwykle przepełnionego, programu :

Nie jestem Twoim murzynem/ I am not your negro 

Konkurs główny, sekcja: Człowiek w kinie

Historia segregacji rasowej, prześladowań i walki o prawa Afroamerykanów w USA widziana oczami afroamerykańskiego powieściopisarza i eseisty Jamesa Baldwina. W 2017 roku film był nominowany do Oscara w kategorii Najlepszy Film Dokumentalny. Plus Samuel L. Jackson jako narrator. 


Ucho wewnętrzne

Sekcja: Muza i wena


Po świetnej „Miłości” jest to seans obowiązkowy! Artysta tak oryginalny i otwarty jak Mikołaj Trzaska zasługuje na bardzo niekonwencjonalny portret. Dlatego twórcy filmu poszukują języka, który uchwyciłby geniusz jazzowych improwizacji, a zarazem muzyczną filozofię jednego z najznakomitszych polskich klarnecistów i saksofonistów, grającego z największymi sławami jazzu. Film odkrywa wewnętrzny pejzaż Trzaski, w szczególności zaś jego inspiracje i twórcze przyjaźnie, m.in. z pisarzem Andrzejem Stasiukiem.


Cameraperson

Sekcja: Wena i muza


Ten film to jak kilka dokumentów w jednym. Opowiada o autorce zdjęć Kirsten Johnson, która współpracowała m.in. z Michaelem Moore’em („Fahrenheit 9/11”), Laurą Poitras („CITIZENFOUR”) i Tedem Braunem („Darfur Now”). Esej łączy elementy filmu dokumentalnego, autobiografii i dociekań na temat etyki pracy dokumentalisty.

21 x New York

Sekcja: Miejsca


Widziałam ten film w ubiegłym roku dzięki Krakowskiemu Festiwalowi Filmowemu i od tej pory polecam go każdemu bo zrobił na mnie ogromne wrażenie. Rzadko się zdarza taki sukces polskiego długiego dokumentu – ten był nominowany do Europejskiej Nagrody Filmowej. To bardzo intymny portret wiecznie buzującego miasta. 


Strike a pose

Sekcja: Historie intymne

Ten pokaz również mam już sobą – jeśli macie Netflix, nie musicie wybierać się do kina. Film o sztuce, wolności, dojrzewaniu, obronie własnego ja. Film jest nie tylko ciekawym kąskiem dla fanów Madonny (zawiera wiele materiałów archiwalnych), ale także obrazem kulturowych przemian lat 90. To także, a może przede wszystkim, poruszająca historia o siódemce utalentowanych tancerzy, mierzących się ze swoim talentem, orientacją, światem. 


Przeżyć: metoda Houellebecqa/ To Stay Alive – A Method

Sekcja: Fetysze i kultura

Odkąd obejrzałam „Porwanie Michela Houellebecqa” stałam się jeszcze większą fanką tego pisarza. 

W 1991 roku nikomu wówczas nieznany Michel Houellebecq opublikował esej „Rester vivant” (ang. „To Stay Alive”). Był wówczas pogrążonym w depresji rozwodnikiem, administratorem sieci komputerowej, próbującym swoich sił w poezji. Skromnym objętościowo tekstem zafascynował się sam Iggy Pop, który w rozterkach pisarza znad Sekwany rozpoznał ból towarzyszący mu przez wiele lat na scenie.

Kino przyszłości/ Cinema Futures
Sekcja: Doc Gala
Wybór dość oczywisty 🙂 Kino co parę dekad przechodzi rewolucje, ogłasza się jego upadek, bądź wręcz koniec. Technologia raz mu sprzyja, raz spycha na margines. Po 130 latach żegnamy się z taśmą celuloidową. Czy mamy po niej płakać, czy nie ma tak naprawdę po czym? Mnie ta podróż fascynuje. 

Chyba staje się fanem teorii spiskowych bo mam ochotę obejrzeć dosłownie wszystkie filmy z sekcji „Życie pod nadzorem”Ten temat jest mi bliski, dręczy mnie i wciąż prowokuje do stawiania pytań. Cieszę się, że filmowcy biorą się za mnie za szukanie odpowiedzi.  


A więc, Oderwij się !!!





Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *